Prokadencja Workshop
Muzyczną i medialną sensacją 2003 roku była Kapela ze wsi Warszawa.
Po wygraniu konkursu BBC na najlepszy zespół World Music, rozrywani przez wszystkich, ruszyli w trasę. Nie mieli już czasu i okazji zagrać żadnego koncertu w kraju. Wyjątkiem był teatr Arlekin w Łodzi. Rewanż za uszycie strojów na tourne. Stroje zaprojektowała i uszyła Ola Niescier. Koncert z pokazem mody firmowała Prokadencja Workshop.
To był fantastyczny powrót. Modelki tańczące wcześniej w Forum, chłopcy od świateł i nagłośnienia. Znałem większość twarzy. Reszta to nowi wolontariusze Prokadencji. Klasyczny manewr przegrupowania.
Show w Muzeum Włókiennictwa z ekipa fotografów, operatorów, wizażystek pracujących na wybiegu, na oczach publiczności równocześnie nad pokazem i filmem o tymże. To była demonstracja mocy, możliwości technicznych, lecz jeszcze nie koniec progresji.
Ostatnim akcentem wielkiego powrotu była wystawa Oli Nieścier, ,,Sukienka,, w Atlasie Sztuki. Kilka sukienek i fotograficzna zastawka zmieniły się w interaktywny spektakl z dziesiątkami fotografujących siebie kobiet i 1410-oma internautami okładającymi z tych zdjęć obrazki. Pisały o tym wszystkie magazyny sztuki, pisma fotograficzne i komputerowe. Prokadencja zarzuciła sieć. Szczegóły na stronach www.prokadencja.art.pl. No i w kwaterze Prokadentów.
Tu historia zatoczyła koło. Prokadencja rezyduje niemal vis-a-vis
Dawnego Teatru Rozmaitości, miejsca, które było pierwsza propozycja dla Forum Fabricum. Zrujnowana fabrykę zamienili na sponiewieraną willę. Odwiedziłem ich w ostatnia sobotę. Z pustej uliczki przez ciężka bramę kilka kroków i byłem na podwórku. Na sznurach, jak pranie, schną zdjęcia, dzieciaki rzucają diabolo, pachnie pieczony na ogniu chleb, znajomi artyści, piękne kobiety. Jak w kinie, jak we śnie.
Tekst profesora Andrzeja Chętko, na zamówienie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, do albumu o dziedzictwie kulturowym współczesnej Łodzi.